5 najlepszych aplikacji Linuksowych, których nie znajdziesz na Windowsie
Ostrzeżenie
Ten post został opublikowany 14 lat temu. Informacje mogą być przestarzałe, poglądy autora mogły ewoluować lub post może być nieaktualny w jakiś inny sposób. Weź to pod uwagę podczas czytania tego posta.Pora w końcu, po ponad miesiącu lenistwa odświeżyć blog. 😄 Tym razem będzie o najlepszych aplikacjach, których nie znajdziesz poza Linuksem.
Uwaga: podane tutaj aplikacje są aplikacjami, które tylko i wyłącznie moim zdaniem są najlepsze. Nie istnieją Windowsowe wersje tych programów, lub są jedynie ich niestabilne i niewspierane wersje (np. Amarok).
5. FontForge
Ostatnią pozycję na liście zajmuje FontForge. FontForge to edytor czcionek. I to nie byle jaki. Otóż pozwala na tworzenie lub edycję czcionek w formatach takich jak: PostScript, TTF, OTF, CID-Keyed, Multiple-Master, CFF, SVG, BDF, FON i NFNT, a ponadto możliwa jest konwersja między formatami — taka liczba obsługiwanych formatów plików robi duże wrażenie i już czyni program zaawansowanym. Obsługuje ponadto różne kodowania, hinting i wiele, wiele więcej, a pobrać go można z fontforge.org.
4. Amarok
Amarok to to rozbudowany odtwarzacz muzyczny, który potrafi pobrać automatycznie tagi i tekst piosenek z internetu, pozwala sprawdzić informacje o zespole na Wikipedii, czy umożliwia na odsłuchiwanie muzyki z serwisów internetowych, takich jak np. Last.fm. To są jednak oczywiście tylko niektóre z jego ogromnych możliwości — można go wypróbować pobierając go stąd. Istnieje co prawda wersja na Windowsa, jednak tak jak na podanej stronie napisano:
Należy pamiętać, że nie ma stabilnej wersji Amaroka dla Windows. Oznacza to że te wydania są TYLKO W CELACH TESTOWYCH. Nie ma oficjalnego wsparcia dla nich. Te wydania mogą być niestabilne, mają złe skutki uboczne, mogą zabić Twojego kota, rozpoczną IV WŚ, lub mogą nawet nie działać w ogóle. Ostrzegaliśmy!
3. Man
Man jest narzędziem do wyświetlania podręczników, niesamowicie prostym w użyciu. Wystarczy w konsoli wpisać man apt-get by wyświetlić podręcznik do apt-geta — i to wszystko. Otrzymujemy podręcznik w czytelnej formie, z formatowaniem i z łatwą nawigacją. Jest możliwość np. zmiany kodowania, bądź przejścia do określonej strony podręcznika. Wszystko w bardzo prosty sposób, a ułatwiają to jeszcze graficzne nakładki na mana w postaci np. Gman. Man jest standardową aplikacją w większości dystrybucji.
2. Compiz
Compiz jest menedżerem okien obsługującym pluginy. I to właśnie te pluginy, a nie sam Compiz nadają mu ogromną funkcjonalność. Ciekawymi pluginami do tego menedżera okien są:
- Drgające okna — okna przy przeciąganiu sprężyście się deformują (nazwa “Drgające okna” więc raczej nie za bardzo tu pasuje…)
- Kostka pulpitu — przedstawienie wirtualnych pulpitów (domyślnie czterech) w formie kostki. Ciekawie wygląda z pluginem Okna 3D.
- Animacje — pozwala zdefiniować własne animacje np. przy otwieraniu, czy zamykaniu okien bądź minimalizacji.
Compiza można pobrać stąd. Warto go również połączyć z Emeraldem, otrzymując ładne dekoracje okien.
1. Apt
Repozytoria — rzecz powstała na Linuksie i na Linuksie jedynie obecna. Repozytoria to jest coś, czego żaden sposób na instalację oprogramowania nigdy i nigdzie nie pobije. Wystarczy kilkanaście sekund na to, aby apt-get install firefox wykonał swoją pracę, a wraz z nakładkami na apta w postaci Aptitude’a czy nawet graficznego Synaptica staje się to jeszcze łatwiejsze. I kto teraz powie, że instalacja programów na Linuksie jest trudna i sprowadza się tylko do konsoli? 😄
Wspomniałem tylko o Debianowym apcie, jednak istnieją podobne rozwiązania np. w Mandrivie, jednak moim zdaniem apt jest najwygodniejszy.