Pierwsze kroki z Linuksem — sterowniki GPU zainstalowane!
Ostrzeżenie
Ten post został opublikowany 14 lat temu. Informacje mogą być przestarzałe, poglądy autora mogły ewoluować lub post może być nieaktualny w jakiś inny sposób. Weź to pod uwagę podczas czytania tego posta.Dzisiaj działo się jeszcze więcej, niż poprzedniego dnia. W dodatku (niemal) bezproblemowo.
Przede wszystkim udało mi się zainstalować wreszcie sterowniki do karty graficznej. Najpierw instalatorowi nie pasował jakiś sterownik jądra, potem wersja kompilatora, następnie znów wymagał nagłówków jądra Linuksa… Dzisiaj spełniłem wymagane zależności i wszystko działa o wiele lepiej. Włączyłem zaawansowane efekty i animacje. Gry działają już bez najmniejszego zacięcia. Wszystko wyładniało, zyskując zarazem na wydajności.
Zacząłem korzystać z ntfs-3g i wprowadziłem drobne zmiany do pliku fstab, dzięki czemu uzyskałem możliwość wprowadzania zmian w partycjach z system plików NTFS oraz uzyskałem do nich dostęp z poziomu zwykłego użytkownika.
Zainstalowałem odtwarzacz multimedialny VLC Media Player, dzięki czemu nie muszę się już opierać na tym wbudowanym w KDE. Opisując jeszcze VLC trzeba powiedzieć, że potrafi on odtwarzać i zapisywać dziesiątki najpopularniejszych formatów wideo i audio, pobierać różne informacje o pliku, a to wszystko korzystając z wbudowanych kodeków. Cały program jest darmowy i dostępny na kilka systemów operacyjnych.
A oprócz tego pograłem w świetną dwuwymiarową gierkę pod nazwą Xmoto, pobawiłem się nieco Pidginem no i w zasadzie to by było na tyle…